Żadnej litości nie czuje
Hej, hej, Mars napada
Owoce pracy naszej zjada
Istoty z kosmosu przybywają podbić Ziemię. Jeden z najstarszych motywów fantastyki.
Może się to odbyć na kilka sposobów:
- Atak frontalny. Zaawansowana technicznie armia wroga kieruje w stronę Ziemi swe uzbrojenie oraz trójnogie maszyny bojowe. Ludzkość dzielnie się broni. Odwaga, spryt lub zwykłe szczęście pozwala Ziemianom odeprzeć najeźdźców... przynajmniej w większości przypadków.
- Infiltracja. Kosmici zajmują miejsce różnych osób, piorą im mózgi lub opanowują ich umysły, aby przejąć władzę od wewnątrz. Zwykle większość ludzkości niczego zupełnie nie podejrzewa. Może grać tu rolę Wirus.
- Kombinacja obu powyższych podejść: początkowa infiltracja kładzie grunt pod atak frontalny.
Niekiedy w walce z najeźdźcami pomagają ludzkości dobrzy kosmici. Niestety, najczęściej są oni o wiele słabsi i/lub mniej liczni od agresorów; przecież gdyby dorównywali im potęgą, ludzkość przestałaby grać najważniejszą rolę w fabule. Zdarza się też Dobroduszna Inwazja Obcych — wówczas to właśnie dobrzy kosmici są najeźdźcami.
Inwazja obcych jest często alegorią jakiegoś ziemskiego konfliktu, zaczerpniętego z historii bądź też mogącego wydarzyć się w przyszłości. Zwłaszcza motyw infiltracji szczególnie często stanowi metaforę dla wpływów komunizmu.
Motyw ten, w jego dzisiejszej formie, stworzył H. G. Wells w powieści Wojna Swiatow. Powieść ta była w gruncie rzeczy wariacją na temat popularnych wówczas "opowieści o inwazji", w których to armia innego kraju, zwykle Francji bądź Niemiec (w zależności od tego, z kim Wielka Brytania miała akurat gorsze stosunki), próbowała podbić Anglię; kariera tego gatunku trwała do chwili wybuchu pierwszej wojny światowej.
Patrz też: Latwo Powstrzymana Inwazja Obcych, Przybywamy W Pokoju Cel Pal oraz Kosmici To Dranie. Skontrastuj z Dobroduszna Inwazja Obcych.